Shiji nie zdejmuje kapelusza

Chiny IX w.

Mnich Jinhua Juzhi mieszkał w odległej pustelni i żebrał o jedzenie wśród wieśniaków. Pewnej deszczowej nocy do jego chaty przyszła mniszka o imieniu Shiji. Weszła bez pukania i nie zdjęła z głowy kapelusza z sitowia. Trzykrotnie okrążyła jego miejsce do medytacji, trzymając w ręku laskę podróżną.

„Powiedz mi jedno słowo”, powiedziała, „a zdejmę kapelusz”. Juzhi nic nie odpowiedział.

Okrążyła go jeszcze trzy razy i powtórzyła żądanie, ale on nie miał nic do powiedzenia. Ponownie okrążyła go, powtórzyła to samo, a on nic nie odpowiedział.

Kiedy podeszła do drzwi, powiedział: „Zaczekaj! Jest późno. Może zostaniesz tu na noc?”.

Shiji odpowiedziała: „Jeśli powiesz odpowiednie słowo, zostanę”. Juzhi znów zaniemówił. Mniszka wyszła.

Juzhi westchnął i powiedział: „Chociaż zamieszkuję ciało mężczyzny, brakuje mi męskiego ducha”. Postanowił opuścić swoją pustelnię w poszukiwaniu zrozumienia.

Tłumaczenie: Małgosia Myoju

Redakcja: Beata Łazarz

Leave a comment

Your email address will not be published.